czwartek, 19 listopada 2015

Agatha Christie - Peril at End House



“Agatha Christie: Peril at End House” to jeden z bardziej wciągających tytułów z gatunku hidden-object, jakie za darmo możemy ściągnąć z sieci. Gra ma przyjemną muzykę, a wykonanie plansz cieszy oczy. Ponieważ całość opiera się na fabule jednej z powieści brytyjskiej królowej kryminałów (książki znanej u nas jako „Samotny dom”), etapy rozgrywki podzielone są na kolejne części śledztwa, jakie przeprowadza detektyw Poirot (historię śledzimy, niestety, na panelach paskudnie brzydkiego komiksu). Na znalezienie wymienionych na liście przedmiotów mamy określony limit czasowy – jeżeli nam się to nie uda, dany etap śledztwa trzeba będzie rozpocząć od początku. A przyznać trzeba, że niektóre przedmioty zostały wplecione w tło dość chytrze, toteż nie obejdzie się bez korzystania z podpowiedzi (przysługuje nam 5 na każdy kolejny etap dochodzenia) i kręcenia głową z niedowierzaniem – jak mogłem to przegapić? Małym mankamentem jest fakt, że przedmioty trzeba kliknąć w odpowiednim miejscu – czasem nie trafi się w przewidziany przez twórców piksel, co może bardzo zmylić, zwłaszcza jeśli przedmiot jest dodatkowo czymś przesłonięty i widzimy tylko jego część. Gra trwa jakieś trzy godziny, ale pochłania jak odkurzacz.


Ocena: 6+/10

wtorek, 17 listopada 2015

Deadly Association


Naszła mnie ochota na jakieś nastrojowe „hidden-object” w stylu „Murder in New York”. Niestety, „Deadly Association” nie ma w sobie tej atmosfery budowanej m.in. przez świetnie dobraną muzykę – tutaj podkład jest ciężki i raczej irytuje. Fabułę przeklikałam, skupiając się na poszukiwaniu przedmiotów, ale nie sprawiło mi to wielkiej frajdy. Plansze zniechęcają sztucznością – mamy tu pigułki wielkości myszek komputerowych albo nieznośną i kompletnie absurdalną powtarzalność przedmiotów (10 młotów w górskiej chacie? Poważnie?). Wyklikiwanie z planszy oparów mgły albo promieni słonecznych (!) jest idiotyczne, a wskazywanie identycznych plemników pod mikroskopem bawiło chyba tylko twórców.

Plusy? Gra jest darmowa i nie zajmie więcej niż dwie godziny. Ale są lepsze pozycje z owego relaksacyjnego, ćwiczącego spostrzegawczość gatunku.


Ocena: 5-/10