poniedziałek, 10 listopada 2008

Ape Escape

Image Hosting by Picoodle.com
Mogę z czystym sumieniem przyznać, że Ape Escape to jeden z najznakomitszych platformerów a zarazem jedna z najlepszych gier na Playstation w ogóle. Wyróżnia się ciekawie i pomysłowo zaprojektowanymi poziomami, plejadą barwnych postaci, wprost fantastycznym sterowaniem wykorzystującym możliwości DualShocka, świetną grafiką, płynną animacją, niebanalnymi pomysłami i dobrze dobraną muzyką. Przyjemne dodatki w postaci przesympatycznych minigier, wciągająca, zabawna historia i sprawna reżyseria czynią z Ape Escape grę doskonałą, którą z satysfakcją wspomina się po latach (schwytanie małpiszona, który strzelał do Ciebie z uzi, to niezapomniane wrażenie). Cóż więcej mogę dodać? Ten tytuł to kwintesencja dobrej zabawy na najwyższym poziomie.
 Ocena: 10/10


Image Hosting by Picoodle.com
Druga część Ape Escape nieco rozczarowuje. Pomimo nowych gadżetów przygoda w chwytanie małp nie jest już tym, czym była przed laty. Przede wszystkim zawodzi reżyseria – nie ma tu już wciągającego scenariusza, który popychałby akcję do przodu, właściwie pozostaje samo tylko bieganie z siatką. Do tego dochodzą raczej nudne, surowe poziomy (z których ten ostatni przyprawić może o frustrację) i wyjątkowo nieznośna muzyka. Łapanie małp nadal sprawia masę frajdy, ale całość zostawia po sobie pewien niesmak. A przeciwnicy będący połączeniem świni z...kupą (!) to doprawdy jakiś niesmaczny żart.
Ocena: 5/10

Image Hosting by Picoodle.com
Trzecia część mieni się feerią barw i kolorów, raczy świetnie dobraną muzyką i znośnymi poziomami, które prezentują się o wiele lepiej niż w części drugiej. Jest sympatyczna, wesoła i radosna, acz skierowana zdecydowanie do młodszych graczy (w porównaniu do znakomitej jedynki). Mimo, że magia straciło nieco ze swej mocy, fani ugania się za wirtualnymi małpkami (są zabawne jak zawsze!) powinni skusić się na tę pozycję.
Ocena: 8-/10