Ta gra, niestety, nie ma tego, co najbardziej przyciąga mnie do rpg-ów – ciekawej historii. Posiada za to trzy ważkie zalety: wciągający i bardzo przyjemny system walki, doskonałą muzykę oraz przecudną grafikę.
To właśnie owa dwuwymiarowa grafika mnie zahipnotyzowała i zmusiła do frustrujących poszukiwań tytułu, nim wreszcie wygrzebałam go w jakimś małym, internetowym sklepiku.
Nie lubię trójwymiarowej grafiki. Nie potrafię za to oprzeć się podobnym ślicznościom, jakie ujrzeć możemy w AI3. Odstręcza mnie dążenie dzisiejszych twórców do fotorealizmu, ale głupieję zupełnie przy rozkosznych małych ludzikach taszczących gigantyczne miecze, przemierzających na swych króciutkich nóżkach tęczowokolorowe światy
To właśnie dla tych przecudnych ludzików, dla odprężających, acz nie pozbawionych dynamizmu i pełnych staroszkolnego uroku walk turowych kupiłam tę grę. I pomimo licznych wad (brak solidnej historii, ciekawych postaci, nudne dialogi), długo się nią cieszyłam.
Jeżeli lubisz rpg-i, a widok małego ludzika z wielkim mieczem i słowo "oldschool" wywołują u Ciebie uśmiech na ustach, możesz bez obaw sięgnąć po "Atelier Iris 3".
Plusy:
-oprawa graficzna
-muzyka
-system walki
-muzyka
-system walki
Minusy:
-fabuła
-postaci
-dialogi
Ocena: 7/10
-postaci
-dialogi
Ocena: 7/10