Notkę przygotował Psycho-Mantis.
„Uncharted
Wszystko to już dobrze znamy i
lubimy, jednak w tej części czegoś zabrakło - powiewu świeżości. Znowu bowiem mamy to samo skakanie po
jadących ciężarówkach czy charakterystyczną ucieczkę z widokiem kamery na to,
co nas aktualnie goni. Brak w tym jakiejś pompy - wystarczy
wspomnieć doskonałą sekwencję ucieczki przed ciężarówką w ciasnej alejce w U2,
czy widok U- Bota z pierwszej części gry. Tu zaś nie zapada w pamięć nic szczególnego, co wspominałoby się po wyjęciu płyty z konsoli. Jest ok, ale brakuje tego
czegoś na miarę przełomu względem poprzednich odsłon. Ponadto odnoszę
wrażenie, że zmieniono coś mocno w
parametrach przeciwników i broni.
Często zdawało mi się, że nasze kule nie zadają obrażeń, a co drugi nabój to
ślepak. Tymczasem przeciwnicy strzelają wręcz ze snajperską precyzją, nawet gdy
prowadzą ślepy ogień zaporowy zza osłony, nie celując. Bywa to niezwykle
frustrujące, gdy przeciwnik, będący od nas metr, nie reaguje w ogóle na zadawane
obrażenia, natomiast sam posyła nam
każdy nabój w głowę.
Jest to kawałek solidnej gry, ale
zdecydowanie najsłabsza cześć serii - zabrakło nowości: wszytko to, co już było,
wrzucono w nowe miejsca i na tym poprzestano; zabrakło zaskakujących zwrotów
akcji. Kampania dla jednego gracza sprowadza się zatem do powtórki z rozgrywki z
irytującym strzelaniem na dokładkę. Multiplayer, a zwłaszcza kooperacja,
wypadła za to wyśmienicie - mnóstwo zabawy, masa rzeczy do odblokowania, multum
trybów to zajęcie na szmat czasu, zwłaszcza, że wyszło już sporo dodatków,
mapek i innych drobiazgów, które jeszcze
bardziej urozmaicają ten tryb. Co ciekawe, w grach kooperacyjnych przeciwnicy
zachowują się o wiele lepiej, jeśli chodzi o reakcję na nasze kule - przypomina to bardziej poprzednie części i
nawet wypadające multum wrogów nie drażni, w przeciwieństwie do singla, gdzie
najwyraźniej przeciwnicy mają czaszki z tytanu.
Plusy:
+ filmowość
+ pełna polska polonizacja
+ humor
+ różnorodność
+ genialna kooperacja
+ świetny multiplayer
+ audio
+ grafika
+ zagadki
Minusy:
- totalnie irytujący przeciwnicy
w kampanii dla pojedynczego gracza
- lekka wtórność względem
poprzednich części.
- kampania dla pojedynczego
gracza nieco rozczarowuje.
Ocenę znacznie podwyższa
doskonały multi, tryb single wyraźnie słabszy.
Ocena: 8=/10