wtorek, 15 kwietnia 2014

GTA 5



Notkę przygotował Psycho-Mantis.

Po mocno kontrowersyjnej części czwartej, która bardzo odeszła od utartego, acz uwielbianego schematu, jedno jest pewne – GTA WRÓCIŁO! Gra jest dokładnie taka, jakiej oczekiwaliśmy - długa, ze świetnymi misjami, masą roboty, pobocznych zadań, humorem i rewelacyjnymi postaciami.

Nieco słabiej prezentuje się oprawa muzyczna - jak zwykle do dyspozycji są radiostacje, aczkolwiek osobiście repertuar mi nie przypasował: trudno o coś wpadającego w ucho. Trochę zbyt uzabawkowiony w moim odczuciu jest też model jazdy - wolałem ten nowszy, lekko ociężały z GTAIV. Do dyspozycji mamy za to naprawdę fajny kawał przestrzeni. Grafika robi olbrzymie wrażenie –istotnie  wyciska wszystkie soki z PS3. Szkoda, że do dyspozycji jest tylko jedno miasto (acz bardzo ładne),  powoduje to lekkie odczucie, że liczne autostrady i drogi prowadzą donikąd.

Bardzo fajnym elementem są drobne nawiązania do poprzednich części - mimo oficjalnego zerwania z poprzednimi wydarzeniami i pociągnięcia nowego uniwersum. Fani będą zadowoleni.

Gra pozwala właściwie wybrać jedno z kilku zakończeń, choć nieco to głupie, że dosłownie wybieramy paluchem na telefonie w grze, które chcemy, ale pozwala to zakończyć zabawę w swoim stylu i to mi się naprawdę podobało! Na marginesie, obejrzałem wszystkie zakończenia i przyznać muszę, że te złe są naprawdę mocne. Momentalnie z radosnego biegania i rozbijania się po mieście tworzą mroczny, dołujący i przygnębiający obraz - koliduje to raczej z rozrywkowym charakterem gry, który jest przerysowany i stawia przede wszystkim na swobodę i humor. Dziwnie to trochę wyszło, ale jako, że wybrać można też te dużo bardziej optymistyczne, każdy znajdzie coś dla siebie.

Gra jest mocarna, uważam jednak, że hype wokół niej jest nieco rozdmuchany. Owszem jest świetna, ale w zasadzenie nie serwuje jakichś szczególnych nowości. Dostarcza wszystkiego więcej, fajniej i lepiej. Cóż, może po kontrowersyjnej czwartej części fani odczuli jakąś ulgę, że GTA powróciło? A może złożył się na to fakt, że trafiła też w ręce graczy, którzy nie znali wcześniejszych części na PS2 i wydało im się to jakąś rewelacyjną innowacją? Gra posiada jednak drobne rysy na tym krysztale, słaby repertuar radia i naprawdę nudny multi choćby.

Tak czy inaczej, dla mnie gra roku może to nie jest, ale drugie miejsce ma pewne. Istny killer i must have.

Ocena: 9-/10


Plusy:

+ grafika
+ helikoptery/samoloty
+ sporty/rozrywki
+ humor
+ masa misji
+ poboczne questy
+ wyśmiewanie realnego świata
+ bronie
+ sterowanie
+ ogrom mapy
+ wybór zakończenia

Minusy:

- słaby repertuar radia
- nuuuudny multiplayer
- straszliwie nudne penetrowanie oceanu batyskafem