wtorek, 29 listopada 2011

Sony Wireless Headset 7.1

Niniejszą notkę przygotował Psycho-Mantis.

Od dłuższego czasu poszukiwałem dobrego i łatwego w obsłudze headseta. W swojej ofercie Sony miało jedynie mini zestaw na ucho, ja szukałem zaś czegoś, co jednocześnie byłoby słuchawkami. Gdy Sony zapowiedziało pojawienie się dedykowanych słuchawek wraz z headsetem, wiedziałem,  że to może być produkt dla mnie.

Po premierze tegoż sprzętu w naszym kraju zaskakuje nieco cena, która oscyluje w granicach 400- 440zł. Jest to całkiem sporo, czy jednak zestaw jest tego wart?

W gustownym, sztywnym opakowaniu znajdziemy wytłoczkę ze słuchawkami, odbiornik USB oraz krótką instrukcję. Sam headset wygląda na bardzo solidny, wykonany jest z podobnego plastiku co PS3 slim, zatem nie tylko komponuje się z konsolą, ale jest łatwy do utrzymania w czystości. Obejma jest gruba i świetnie dociska słuchawki do uszu, które - co ważne - są sporych rozmiarów przez co dokładnie przykrywają całe ucho, wyciszając dźwięki z zewnątrz. Są na tyle spore, że ucho spokojnie mieści się w środku bez żadnego ucisku czy dyskomfortu. Jest to ważne, by słuchawki opierały się na głowie, a nie na uchu. Te posiadają szeroki zakres dostosowania wielkości do głowy, zatem można naprawdę wygodnie sobie je dopasować, a zastosowane poduszki z - jak się wydaje - materiału skóropodobnego są naprawdę miękkie i przyjemne w dotyku.

Po lewej stronie na obudowie nad słuchawką znajdują się dwa suwaki, po jednym z przodu i z tyłu, które służą do podgłaśniania oraz balansu głośności między słuchawkami a headsetem. Jest to świetne rozwiązanie - koniec z grzebaniem w ustawieniach! Jeśli nie słyszymy, co do nas mówią koledzy, wystarczy jednym palcem zmienić bez wychodzenia z gry balans i już wszystko słyszymy. Lewa część obudowy jest także włącznikiem: wystarczy przytrzymać 2 sekundy, by słuchawki zabłysły niebieską diodą na mikrofonie i rozległ się charakterystyczny dźwięk - to znak, że słuchawki są gotowe. By je wyłączyć, wystarczy znowu przytrzymać 2 sekundy.

Jednosekundowe wciśniecie tego samego przycisku  służy do mutowania mikrofonu. Gdy mikrofon jest wyłączony, dioda zmienia kolor na jasnoniebieski. Powyżej na obudowie znajduje się także mały guziczek do włączania i wyłączania dźwięku przestrzennego 7.1.

Jeśli ktoś ma wieczne obawy o kompatybilność sprzętów niededykowanych albo po prostu gubi się w ustawieniach, ten sprzęt jest stworzony dla niego. Obsługa jest banalnie prosta, właściwie można rzec, iż jest on bezobsługowy. Wszelkie informacje o włączonych funkcjach czy stanie baterii są identyczne jak w padach, informacje pojawiają się na ekranie, możemy także wykonać test, by sprawdzić, ile baterii pozostało: wystarczy szybko 2 razy wcisnąć główny przycisk power, a ilość błysków diody poinformuje o stanie naładowania.

Nieco wątpliwości budzi tylko sam mikrofon, który jest wykonany z twardego plastiku i jest wysuwany. Ostatnimi czasy popularnością cieszyły się raczej „gięte” mikrofony z miękkiego tworzywa, które możemy dowolnie doginać do twarzy. Mikrofon wysuwa się po prostu od tak, nic go nie dociska do pozycji wsuniętej czy wysuniętej.  Zaletą takiego rozwiązania na pewno jest fakt, że można go całkowicie schować gdy jest nieużywany. Cieszy na pewno bardzo dobry i czysty przekaz dźwięku, nie ma problemów z głosem – przynajmniej w moim przypadku żaden z kompanów online nie skarżył się, że nie rozumie, co do niego mówię.

Jeśli chodzi o dźwięk przestrzenny jakoś nigdy nie wierzyłem w moc słuchawek  7.1. Nie wyobrażałem sobie tego, by w słuchawkach dało się na tyle operować dźwiękiem, by  gracz odczuwał wrażenie dokładnej lokalizacji dźwięku.  Przyznać muszę, że byłem w błędzie – to naprawdę działa! Nie dość, że wyraźnie słychać, z której strony dochodzi odgłos, np. biegnącego gracza, to naprawdę  słychać, czy znajduje się on z przodu, z tyłu, z  boku, powyżej czy poniżej nas. Ponadto dźwięk to po prostu żyleta - headset testowałem z grą Battlefield 3 i dosłownie wyrywało człowieka z kapci.  Jedyne na co muszę zwrócić uwagę, to lekki szum  w słuchawkach, który pojawia się, gdy wyłączymy wszelkie dźwięki i siedzimy w ciszy. Oczywiście, trudno nazwać to wielką wadą, gdyż podczas gry szum jest niesłyszalny.

Headset ładuje się jak standardowego pada przy pomocy kabla usb, ładować można też przez PC.  Czas ładowania na full to około 3h, choć to bywa różnie, czasami po dwóch już jest gotowy do pracy. W czasie ładowania włącza się czerwona dioda, która świeci nieprzerwanie. Jak dotąd najdłuższy maraton z grą, kiedy to słuchawki chodziły bez przerwy, bez ładowania czy wyłączania, wykazał, że dopiero po 8h pracy non stop dioda zaczęła mrugać na czerwono, a na ekranie pojawił się komunikat, że bateria zaczyna się kończyć i wymaga ładowania. Myślę, że przy nieco normalniejszej eksploatacji i jednorazowej grze w granicach 2, 3h, spokojnie będą trzymać jeszcze dłużej.

Jeśli ktoś szuka naprawdę dobrych słuchawek z przestrzennym dźwiękiem oraz headsetem w jednym, śmiało może sięgnąć po nowy produkt Sony. Na początku nieco szokuje ceną, ale już przy pierwszym kontakcie jakość i łatwość obsługi jest odczuwalna, wyraźnie wskazując, że to sprzęt z wyższej półki. Myślę, że po pierwszym kontakcie, wielu graczy będzie miało poczucie dobrze zainwestowanych pieniędzy w ten zestaw.

Gorąco polecam!

Plusy:
+ design
+ mocna obudowa  z odpowiednim dociskiem
+ duże wygodne słuchawki
+ dobre materiały
+ łatwość obsługi
+ dźwięk żyleta
+ czystość głosu w mikrofonie
+ łatwość obsługi
+ ogólna funkcjonalność.

Minusy:
- dyskusyjna konstrukcja wysuwania mikrofonu
- lekkie szumy z głośników przy absolutnej ciszy.

Ocena: 9/10