środa, 23 kwietnia 2014

Remember Me


„Remember Me” próbowało pozować na grę z najwyższej półki, a okazało się jedynie mieszanką banalnie prostych elementów platformowych (wspinaczki i skakanie po budynkach) z irytującymi bijatykami, w których denerwuje nie tylko żenująco niski pasek życia naszej postaci i konieczność wklepywania combosów w równym rytmie (zupełnie idiotyczny pomysł), ale przede wszystkim praca kamery, która przy najbardziej intensywnych starciach z falą wrogów (albo jednym wielkim robotem) potrafi wypełnić ekran… tyłem głowy bohaterki.

Gracz wyjątkowo często nie będzie widział, co właściwie się dzieje, co będzie skutkowało nadmiarem zgonów przy większej ilości wrogów, którzy w innym wypadku byliby całkiem łatwi do pokonania. Żeby wygrywać potyczki, zamiast bić się, jak zamierzali twórcy, gracz musi bez przerwy uciekać z kąta w kąt, aby móc w jakikolwiek sposób rozejrzeć się dokoła. Nie dziwota, że w starciach z potężnymi bossami nasyłającymi kolejne fale przeciwników, gdzie nawet pojedynczy cios może zniweczyć cały nasz wysiłek, wielu skarży się, że omal nie rzucili padem o ścianę.

Prawdę mówiąc, przy tak złej mechanice rozgrywki, nie ma co nawet wspominać o idiotycznym scenariuszu, rażącym fabularnymi dziurami, i zalewającej ekran ambicji twórców, którym śniło się dzieło ponadczasowe, a którzy do „epickiego” designu nie potrafili dorzucić ani historii, ani gry.


Ocena: 4=/10

wtorek, 15 kwietnia 2014

GTA 5



Notkę przygotował Psycho-Mantis.

Po mocno kontrowersyjnej części czwartej, która bardzo odeszła od utartego, acz uwielbianego schematu, jedno jest pewne – GTA WRÓCIŁO! Gra jest dokładnie taka, jakiej oczekiwaliśmy - długa, ze świetnymi misjami, masą roboty, pobocznych zadań, humorem i rewelacyjnymi postaciami.

Nieco słabiej prezentuje się oprawa muzyczna - jak zwykle do dyspozycji są radiostacje, aczkolwiek osobiście repertuar mi nie przypasował: trudno o coś wpadającego w ucho. Trochę zbyt uzabawkowiony w moim odczuciu jest też model jazdy - wolałem ten nowszy, lekko ociężały z GTAIV. Do dyspozycji mamy za to naprawdę fajny kawał przestrzeni. Grafika robi olbrzymie wrażenie –istotnie  wyciska wszystkie soki z PS3. Szkoda, że do dyspozycji jest tylko jedno miasto (acz bardzo ładne),  powoduje to lekkie odczucie, że liczne autostrady i drogi prowadzą donikąd.

Bardzo fajnym elementem są drobne nawiązania do poprzednich części - mimo oficjalnego zerwania z poprzednimi wydarzeniami i pociągnięcia nowego uniwersum. Fani będą zadowoleni.

Gra pozwala właściwie wybrać jedno z kilku zakończeń, choć nieco to głupie, że dosłownie wybieramy paluchem na telefonie w grze, które chcemy, ale pozwala to zakończyć zabawę w swoim stylu i to mi się naprawdę podobało! Na marginesie, obejrzałem wszystkie zakończenia i przyznać muszę, że te złe są naprawdę mocne. Momentalnie z radosnego biegania i rozbijania się po mieście tworzą mroczny, dołujący i przygnębiający obraz - koliduje to raczej z rozrywkowym charakterem gry, który jest przerysowany i stawia przede wszystkim na swobodę i humor. Dziwnie to trochę wyszło, ale jako, że wybrać można też te dużo bardziej optymistyczne, każdy znajdzie coś dla siebie.

Gra jest mocarna, uważam jednak, że hype wokół niej jest nieco rozdmuchany. Owszem jest świetna, ale w zasadzenie nie serwuje jakichś szczególnych nowości. Dostarcza wszystkiego więcej, fajniej i lepiej. Cóż, może po kontrowersyjnej czwartej części fani odczuli jakąś ulgę, że GTA powróciło? A może złożył się na to fakt, że trafiła też w ręce graczy, którzy nie znali wcześniejszych części na PS2 i wydało im się to jakąś rewelacyjną innowacją? Gra posiada jednak drobne rysy na tym krysztale, słaby repertuar radia i naprawdę nudny multi choćby.

Tak czy inaczej, dla mnie gra roku może to nie jest, ale drugie miejsce ma pewne. Istny killer i must have.

Ocena: 9-/10


Plusy:

+ grafika
+ helikoptery/samoloty
+ sporty/rozrywki
+ humor
+ masa misji
+ poboczne questy
+ wyśmiewanie realnego świata
+ bronie
+ sterowanie
+ ogrom mapy
+ wybór zakończenia

Minusy:

- słaby repertuar radia
- nuuuudny multiplayer
- straszliwie nudne penetrowanie oceanu batyskafem


Ratchet & Clank Nexus



Notkę przygotował Psycho-Mantis.

Przed premierą twórcy ogłosili, że jest to raczej swego rodzaju pożegnanie Ratcheta i Clanka na PS3 niż pełna kontynuacja i z tym zdaniem trzeba się zgodzić. Gra jest krótka, fabuła bardzo uproszczona, ale cieszą jak zawsze nietuzinkowe bronie, charakterystyczny styl graficzny, kolorowy, pełen subtelnego humoru świat i przede wszystkim czysta zabawa. Warto zauważyć, że gra na premierę oferowana była za naprawdę dobrą cenę, co rekompensuje jej rozmiar i nie buduje poczucia skoku na kasę. Dla miłośników Ratcheta kolejna nieduża produkcja, warta zagrania, za uczciwe pieniądze.

Ocena: 7+/10


Plusy:

+ humor
+ przeciwnicy
+ bronie
+ wersja PL (dubbing)
+ oprawa graficzna
+ bardzo dobra startowa cena

Minusy:

- krótka


Killzone



Notkę przygotował Psycho-Mantis.

Killzone to kolejna „perełka HD” - starsze pozycje ery PS2, które po liftingu trafiły na PS3. Nie ma co ukrywać, czas obszedł się z nią okrutnie jednak mimo upływu lat zaskakuje mechaniką, różnorodnością, świetnym uniwersum i jak zawsze genialnym designem Helghastów. Na początku razi grafiką, najsłabiej prezentują się pierwsze dwa rozdziały, potem jest już jednak tylko lepiej. Warto zagrać, bo to dobra gra, która, mimo wad, pozwala powrócić na parę godzin do oldschoolu w dobrym znaczeniu tego słowa i przypomnieć sobie, w co się kiedyś szarpało.

Ocena: 7+/10


Plusy:

+ design wrogów
+ uniwersum
+ sterowanie
+ różnorodność lokacji
+ dużo broni


Minusy:

- rażąca grafika poprzedniej generacji
- blisko doczytujące się tła


czwartek, 3 kwietnia 2014

Borderlands 2 GOTY




Notkę przygotował Psycho-Mantis.

Borderlands to jedna z najbardziej nietuzinkowych i wyczekiwanych na rynku serii. To humor, swoboda, kuriozalne postaci, zwariowany świat, elementy RPG, kooperacja i przede wszystkim: istna orgia broni. Do pokonania mamy masę różnorodnych wrogów i bossów, zwiedzimy kawał rozmaitych lokacji, gdzie znajdziemy masę żartów i nawiązań do naszego świata i popkultury.Ekwipunek można ulepszać niemal w nieskończoność, ciągle zdobywając lepsze giwery, ciągle podkręcając statystyki. Zabawa na setki godzin. 

B2 nie zawodzi - jest więcej, fajniej i lepiej, co przekłada się na fantastyczną zabawę. Must have dla każdego miłośnika strzelanin, zwiedzania i kooperacji. 

Zastrzeżenia budzi jednak sama wersja GOTY, W rzeczywistości jest to zwykła edycja gry w standardowym pudełku oraz 4 fabularne DLC plus dodatkowe bronie i klasy postaci na płycie w drugim pudełku, które to było sprzedawane osobno. Całość wsadzili w dodatkową tekturę i na tym kończy się jej wyjątkowość. Nie do końca rozumiem sens tego wydania - nie ma żadnej korzyści finansowej, wręcz przeciwnie - można kupić taniej podstawę + DLC na płycie lub w wersji cyfrowej, nie wspominając o wersji używanej. Przy zakupie za pełną premierową cenę liczyłem na season pass, który pozwoliłby pobrać najnowsze okolicznościowe DLC, niestety, dostałem figę z makiem.

Ocena: 8+/10


Plusy:

+ broń, a raczej istna orgia strzelania
+ humor
+ radocha z walki
+ nietuzinkowość
+ przeciwnicy i bossowie
+ liczne easter eggi
+ charakterystyczny i lubiany styl graficzny
+ liczne nawiązania do filmów, seriali i ogólnie pojętej popkultury

Minusy:

- drobne problemy techniczne
- średni model jazdy samochodem
- rozczarowanie wersją GOTY