piątek, 1 marca 2013

The Godfather II




Notkę przygotował Psycho-Mantis.

„The Godfather II” fabularnie nie osiąga szczytów - mamy tu raczej sztampową gangsterską opowieść: od bycia pionkiem na posyłki po mafijnego bossa. Graficznie jest dosyć przeciętnie - zwłaszcza postacie mogłyby wyglądać ciut naturalniej -  to samo tyczy się pustego i sterylnego miasta. Natomiast to, co wyróżnia tę pozycję, to wciągający gameplay, misje i - przede wszystkim - brutalny świat gangsterskich porachunków.

Egzekucje, które możemy wykonywać na przeciwnikach, są mistrzowskie: brutalne, naturalne, zachwycające animacją (przeciwnicy nie padają jak kłody drewna) - aż dziw, że inni producenci jeszcze tego nie podchwycili. Bardzo fajnie rozwiązano zarządzanie kolejnymi interesami, które możemy nabywać. Rozbudowujemy swoje imperium o hale, magazyny, firmy spedycyjne i tworzymy siatkę handlu narkotykami. Wrogowie, oczywiście, będą próbowali zniszczyć i przejąć nasze wpływy, dlatego też rozwijamy ochronę, zatrudniamy nowych gangsterów, opłacamy kogo trzeba... To taki uproszczony aspekt ekonomiczno-strategiczny, podobny do tego, jaki zaoferowano graczom w doskonałej grze „Scarface”, natomiast lepiej zbalansowany.

Gra jest nieco nie oszlifowana, przytrafiają się sporadyczne błędy, no i robi ogólne wrażenie niedopracowania. Dla miłośników gangsterki na pewno warta zakupu; dla reszty - niekoniecznie.

Plusy:

+ klimat
+ muzyka
+ elementy strategii ekonomicznej
+ egzekucje (!)

Minusy:

- grafika
- niedoróbki
- uproszczona fabuła

Ocena: 6=/10